Post spóźniony ze względu na poniedziałkowy brak świeżych ryb w sklepach. Za to dzisiaj prezentujemy wam pierwszą na blogu przystawkę- wędzoną w sianie przez Jasia makrelę, majonez w trochę innej wersji z czosnkiem pozbawionym swojej ostrości. Zapraszamy do lektury:)
PS: Drogi czytelniku, możesz nam pomóc wygrać kitchen aid'a, kliknij i zarejestruj się TUTAJ . Dziękujemy :)
- 2 całe makrele,
- 1kg soli,
- skórka z pomarańczy, grejpfruta i cytryny,
- 500g siana.
Makrele patroszymy i filetujemy. Filety obkładamy z każdej strony grubą warstwą soli połączonej ze skórkami z cytrusów. Po godzinie rybę wyciągamy z soli i płuczemy. Na sito kładziemy bryłę lodu i umieszczamy na niej makrele. Do dużego garnka wkładamy siano i podpalamy palnikiem. W garnku umieszczamy sito z rybą i szczelnie foliujemy całość. Po 10 minutach wędzenia wyjmujemy rybę. Przed samym podaniem rybę podgrzewamy na patelni od strony skóry (30ºC).
Czosnek:
- 100g czosnku,
- 1l mleka,
- 500ml wody.
Czosnek obieramy. Zalewamy go 1/5 mleka i 1/5 wody, zagotowujemy. Cedzimy. Czynność tą powtarzamy pięciokrotnie. Czosnek przecieramy przez sito.
Majonez:
- 2 żółtka,
- 60g masła,
- 5g soku z cytryny,
- szczypta soli i pieprzu.
Masło rozpuszczamy i studzimy. Żółtka ucieramy i powoli wlewamy masło. Doprawiamy cytryną, solą i pieprzem.
Majonez łączymy z czosnkiem.
Pumpernikiel:
- 100g pumpernikla,
- 10g masła.
Chleb kruszymy i podsmażamy na maśle.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz